Coś za coś - tę trudną do zrozumienia dla niektórych regułę, próbował tłumaczyć Krzysztof Nosal, starosta kaliski na piątkowej sesji w Godzieszach Wielkich. Oczywiście chodziło o popularny w ostatnich dniach polski klimat i sytuację na drogach powiatu kaliskiego. Gminni radni dopytywali, dlaczego powiatowe drogi są oblodzone i miejscami nieprzejezdne. "W jednym powiecie potrafią sobie z tym problemem poradzić, a u nas nie. Dlaczego?" - pytał radny Krzysztof Owczarek:
"Jadąc z Godziesz do Kalisza, jest biało i ślisko, przekraczając most w Ołoboku jest czarno. Dlaczego powiat ostrowski o tę sprawę potrafi zadbać, a powiat kaliski nie? Czy może jest zbyt mało wykonawców przewidzianych fizycznie na km. bieżący odśnieżania, czy może ktoś wygrywa przetarg po to tylko, żeby zgłosił odśnieżanie, a potem dopiero szuka ludzi do odśnieżania?

"Pan mówi o tym, że tu jest biało, a tam czarno. A jak już będzie wiosna, to niech się Pan przejedzie tymi odcinkami, to pan zauważy różnicę w nawierzchni. To musi być zawsze kompromis między bezpieczeństwem, a finansami. Jeżeli ja dzisiaj wydam pieniądze na zimową akcję do końca marca, to nie ogłoszę przetargu na łatanie dziur czy budowę nowej nawierzchni. Bo to są te same pieniądze. Jesteśmy drugim, najbiedniejszym powiatem w Wielkopolsce pod względem wysokości budżetu, a tak naprawdę są tylko dwa powiaty, które mają więcej dróg niż my - koniński i poznański ---->Przykład: droga Brzeziny - Opatówek, z odbiciem na Godziesze<---- Wojewoda Wielkopolski dał na nią 50% dotacji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. 50% wkładu własnego dzieliliśmy wg formuły 40% gminy i 60% powiat. Czyli w sumie powiat przekazał 30% wkładu własnego w całą inwestycję, 20% gmina, 50% wojewoda. W milionową inwestycję powiat zainwestował 300 000 zł. Jeżeli zaoszczędzę 500 000 zł na zimie, to mam na wkład własny na prawie dwie, milionowe inwestycje. Staramy się budżetem oszczędnie zagospodarować. To musi być kompromis, musicie też to zrozumieć.
Jestem między młotem, a kowadłem już przez wiele lat. Zdaję sobie sprawę, że to są trudne decyzje. Biorę na siebie odpowiedzialność za trudne przypadki, bo może się coś stać, np. nie dojedzie pogotowie. To są trudne wybory, to nie jest nonszalancja" - tłumaczył radnym na piątkowej sesji starosta kaliski, Krzysztof Nosal.

Jedni byli zszokowani wypowiedzią starosty, a inni przyznali rację, że z zimą się nie wygra i to, że mamy taki, a nie inny klimat, jest niestety prawdą. Podczas dyskusji Józef Podłużny, wójt Godziesz, zaproponował, że gmina w przyszłym roku będzie procentowo pomagała powiatowi w zimowej akcji odśnieżania powiatowych dróg, po to, żeby skuteczność akcji była lepsza.