Prokuratorzy pod czujnym okiem swojego szefa. Szef prokuratury okręgowej w Ostrowie odbył w ostatnim roku już kilka rozmów ostrzegawczych ze swoimi pracownikami. Kilku śledczych trafiło do rzecznika dyscyplinarnego.
"Rzecznik przy prokuraturze apelacyjnej w Łodzi zwykle uwzględnia moje wnioski w całości" - powiedział Radiu Centrum prokurator okręgowy w Ostrowie Leon Duczmalewski:
"Może to być opieszałość - zawiniona przewlekłość w prowadzeniu sprawy przez prokuratora. Może to być absolutnie niezasadny akt oskarżenia, czyli postawienie komuś zarzutów, bez wystarczających dowodów. Obraz prawa procesowego - każdy prokurator jest prawnikiem, musi znać kodeks i nie może naruszać gwarancji procesowych. I przede wszystkim nie toleruję lenistwa. Jeśli widzę, że więcej robi policja, prokurator nie kierunkuje dochodzenia, to dla mnie jest to nie do przyjęcia."
W prokuraturach rejonu ostrowskiego pracuje 74 śledczych. W ubiegłym roku badali prawie 15 000 spraw. Z zawodu odszedł jeden prokurator z Kalisza. Miało to związek z wyrokiem sądu, jaki zapadł w jego sprawie.