Przez trzy, dni od poniedziałku do środy włącznie, przedsiębiorca, który dowozi uczniów do szkół w gminie Ceków w powiecie kaliskim zawiesił swoje kursy. Wszystko spowodowane było katastrofalnymi warunkami na drogach gminnych i powiatowych. O sytuacji na drogach na terenie gminy dyskutowali radni na środowej sesji:

"Ogromny problem jest na drogach gminnych, powiatowych, ale także na wojewódzkiej nr 470. Żeby ona nie była dokładnie posypana i żeby nią nie można było bezpiecznie przejechać, to wstyd. Gołoledź powinna być przewidziana, a drogi posypane. Mówię już o wtorku i środzie, kiedy przestało padać"- mówił podczas sesji Kazimierz Kowalski, gminny radny.

"Drogi od Cekowa do Przespolewa, to jest kpina. Przy temperaturze minus pięć sypanie ich piaskiem, przy padającym deszczu, który zaraz się zamarzał, było bezsensem, szkoda paliwa i pracy tych ludzi. Jak ktoś nie wie, to w takich sytuacjach drogi sypie się solą. Przespolew od świata jest odcięty już przynajmniej 3 dni, nie dojeżdżają tam autobusy, nie mogą też dojechać prywatne samochody" - mówił Łukasz Werbiński, radny gminy Ceków.

"Faktem jest, że nasz przewoźnik zawiesił kursy. Nie dziwię się. Sam osobiście widziałem jak autobus na pochyleniu drogi, podczas postoju, sam się staczał. Trzeba wybrać, albo bezpieczeństwo dzieci, albo szkoła" - dodał Hieronim Kasprzak, wójt Cekowa.

Na środowej sesji podjęto decyzję, że gmina wynajmie piaskarkę, która posypie ok. 40 km dróg gminnych, tak żeby przejazd był możliwy, a uczniowie mogli dojechać bezpiecznie do szkół. Jednorazowy objazd piaskarki będzie samorząd kosztował od 8 000 zł do 15 000 zł. W czwartek sytuacja na drogach się poprawiła. Przewoźnik bezpiecznie dowiózł uczniów do szkół. Teraz to rodzice zdecydują w jaki sposób dzieci będą odrabiały zaległości. "Najprawdopodobniej będą to dni, w których odbywają się także rekolekcje wielkanocne" - powiedziała Radiu Centrum w czwartek Halina Kwiecińska, sekretarz gminy Ceków Kolonia.