W Ostrowie trwa walka z punktami sprzedaży tych specyfików, ale przede wszystkim ze świadomością nastolatków. A tych ostatnich trafia co najmniej kilkoro tygodniowo na oddział ratunkowy. Lekarze coraz częściej mają problem z identyfikacją środków, jakie zażyli młodzi ludzie.
"W trakcie narady, którą odbyliśmy, położony został nacisk na profilaktykę i wspólne akcje edukacyjne" - powiedział Radiu Centrum komendant ostrowskiej policji Zbigniew Raczak:
"Problem narasta i nasze działania też są inne. Wcześniej temat nie był tak eksponowany, nie było tylu przypadków medycznych, o których alarmuje szpital. Teraz trzeba, by działania były bardziej zintensyfikowane. Tym bardziej, że ilość punktów sprzedaży nie maleje. Na chwilę obecną mamy informację o 5 takich miejscach - z czego jedno zostało zamknięte. Ale media podają, że jest ich coraz więcej. Dlatego prosiłbym o przekazywanie takich informacji."
Do wspólnej akcji - oprócz policji - włączają się samorządy: miejski i powiatowy, straż miejska, szpital, Urząd Skarbowy, Sanepid, Powiatowy Inspektorat Pracy, Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień.