Trudna sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Kobylej Górze, w powiecie ostrzeszowskim. By placówka mogła zamknąć tegoroczny budżet, potrzebne było wsparcie finansowe ze strony starostwa, które przekazało 60 000 złotych. "Głównym powodem są nieadekwatne pieniądze przyznawane przez Wojewodę Wielkopolskiego. Początkowo deficyt wynosił 200 000 złotych, jednak dzięki dodatkowym pieniądzom przyznanym przez Wojewodę Wielkopolskiego, udało się go znacznie zbić" - powiedział Radiu Centrum starosta ostrzeszowski, Lech Janicki:

"W placówce w Kobylej Górze przebywają mieszkańcy przyjęci na starych zasadach, finansowanych przez Wojewodę, a także z mieszkańcy na nowych zasadach, których przyjęcie finansuje Gmina. Gminy wywiązują się ze swojego obowiązku w 100%, natomiast Wojewoda i budżet państwa nie. Na ten moment Wielkopolski Urząd Wojewódzki nie dofinansowuje mieszkańców umieszczonych w placówce przed 2004 rokiem w pełnej wartości, czyli wysokości do kosztów w danym domu, tylko przekazuje pieniądze wyliczone ze średniej wojewódzkiej".

Pieniędzy brakuje na zabezpieczenie podstawowych potrzeb mieszkańców domu, ale także na wynagrodzenie pracowników.